Gratis do każdego zamówienia, a przy zakupach powyżej 229 zł wybierasz go sam! 

Testujemy karmy dla kota polskiego producenta Lovcat

2025-10-29 13:18:00
Testujemy karmy dla kota polskiego producenta Lovcat

Jako świadoma opiekunka kota wiem, że znalezienie karmy idealnej to nie lada wyzwanie. Sama ciągle przeczesuję składy, porównuję zawartość mięsa i szukam produktów, które realnie wesprą zdrowie moich mruczków. Niedawno na mój radar wpadła marka, która wzbudziła moje ogromne zainteresowanie: Lovcat.

@ta_od_kotow_ Lovcat Polska 🇵🇱 karma premimu produkowana w Niemczech 🍗😸#kocieciekawostki #kocieporady #kociezabawki #autopromocja ♬ dźwięk oryginalny - Kornelia z Mykotka 🐈🎁🐈‍⬛

Co w niej wyjątkowego? To polska marka karmy premium dla kotów, która... produkuje swoje karmy w Niemczech. Ten nietypowy mariaż polskiej myśli i niemieckiej precyzji zapowiada produkt najwyższej próby. Postanowiłam przyjrzeć się bliżej, co kryje się w puszkach Lovcat.

Pierwsze wrażenia i filozofia marki

Zanim jednak otworzyłam puszkę, chciałam poznać tło. Miałam niedawno przyjemność spotkać się z producentem Lovcat podczas targów zoologicznych i wymienić z nim kilka słów. Muszę przyznać, że właściciel marki jest niezwykle zaangażowany w dbanie o jakość swoich produktów i czerpie dużo radości z prowadzenia firmy.

Co ciekawe, to właśnie od niego dowiedziałam się, że firma Lovcat jest z Polski, ale produkuje swoją karmę w niemieckich zakładach, aby utrzymać najwyższe standardy. To od razu buduje moje zaufanie. Dodatkowo, firma deklaruje, że mięso używane w karmach pochodzi wyłącznie z certyfikowanych hodowli i jest wolne od sterydów oraz antybiotyków.

Karmy dostępne są w standardowych pojemnościach 200g oraz 400g.

Recenzowane produkty

Co kryje się w puszce? Moja analiza składu

Przejdźmy do sedna, czyli tego, co interesuje mnie najbardziej. Muszę przyznać, że deklaracje są obiecujące. Spojrzałam więc na etykietę.

1. Mięso, mięso i jeszcze raz mięso Karmy Lovcat mają w swoim składzie ponad 70% mięsa. To już solidny wynik, ale dla mnie prawdziwą gwiazdą jest zawartość mięsa mięśniowego – stanowi ono aż 67% całości! W diecie mojego kota to właśnie mięso mięśniowe jest najbardziej wartościowym i pożądanym składnikiem. Resztę stanowią podroby (w odpowiednich proporcjach) oraz bulion własny, który dba o odpowiednie nawodnienie.

2. Prawdziwa bomba suplementów To, co naprawdę wyróżnia Lovcat w moich oczach, to poziom suplementacji. Znalazłam tu aż 2500 mg tauryny na kilogram karmy. To absolutny top, gwarantujący wsparcie dla serca i wzroku naszego kota.

Oprócz tego w składzie znalazłam cenne dodatki:

  • Olej z łososia: Niezbędne źródło kwasów Omega-3 i Omega-6, dbających o zdrową skórę i lśniącą sierść.
  • Olej z ogórecznika: Kolejny wartościowy olej wspierający kondycję skóry.
  • Prebiotyki MOS i FOS: To wsparcie dla układu trawiennego. Prebiotyki stymulują rozwój pożytecznej flory bakteryjnej w jelitach, co przekłada się na lepsze trawienie i wyższą odporność.

Skład uzupełniają niezbędne minerały, tworząc pełnowartościowy posiłek bytowy.

Recenzowane produkty

Moje podsumowanie: Czy warto kupić karmy Lovcat?

Muszę przyznać, że analizując skład i filozofię marki Lovcat, jestem pod dużym wrażeniem. To produkt, który wydaje mi się bezkompromisowy.

Co mnie przekonuje (Zalety):

  • Ekstremalnie wysoka zawartość mięsa mięśniowego (ok. 67%).
  • Imponująca dawka tauryny (2500 mg/kg), znacznie przewyższająca rynkowe minimum.
  • Niemiecka produkcja gwarantująca wysoką jakość i kontrolę.
  • Czysty skład – mięso z certyfikowanych hodowli, bez antybiotyków i sterydów.
  • Dodatki funkcjonalne (prebiotyki MOS i FOS oraz cenne oleje), które realnie wspierają zdrowie kota.

Na co zwracam uwagę (Wady):

  • Szczerze? Na podstawie samych informacji o produkcie, trudno mi wskazać wyraźne wady samego składu.

Mój werdykt: Karma Lovcat to z pewnością produkt z półki premium, który warto przetestować. Dla mnie, tak wysoka zawartość mięsa mięśniowego w połączeniu z bogatą suplementacją stawia ją w czołówce najlepszych karm mokrych na rynku.

Jeśli, tak jak ja, szukacie dla swojego kota produktu o transparentnym, bogatym składzie, który stawia na jakość ponad wszystko – Lovcat wydaje się być strzałem w dziesiątkę.

Autor}:Kornelia z Mykotka